W dniu wczorajszym – 3 czerwca, pod opiekę Stowarzyszenia i do jego siedziby trafił Asan/Hassan, bokser, którego skrzywdzono okrutnie … nie komentujemy ,bo to widać.
Wygląd psa można zmienić, ale jego charakter pozostaje. Asan to chodząca radość i miłość boksiowa, przylepa, cudo na czterech łapach.
Na szczęście dom, który czekał na psa bez zastanowienia zdecydował się zaopiekować chłopakiem. W środku nocy życie Asana zmieniło się diametralnie, jest kochany za swoje ciepło i radość życia, nie musi być już „groźny”, przed domkiem trochę pracy, przekonanie chłopaka, że człowiek może być dobry.
Trzymamy kciuki, pozdrawiamy Hanię, Asię i Marcina dziękując za decyzję przygarnięcia chłopaka.
Dziękujemy Ani za szybką reakcję i wszelką pomoc 🙂