Previous slide
Next slide

Viki nas opuściła 30.01.2016

Zgasło kolejne serduszko, Vikusia odeszła za TM, jest nam strasznie trudno o tym pisać.

Maleńka walczyła ,a my z Nią … niestety doszło do niewydolności oddechowo – krążeniowej (najprawdopodobniej reperkusje wcześniejszego wypadku, którego doznała), zatrzymania akcji serca, reanimacja nie była jej w stanie przywrócić…Nikt nie spodziewał się takiego obrotu sytuacji, wierzyliśmy, że sunia jest już na prostej …

Vikusiu biegaj szczęśliwa za Tęczowym Mostem, nie byłaś niczyja byłaś nasza …
„Znowu powiał śmierci wiatr,Viki 30.01.2016
Zdmuchnął piękną świecę.
Choć nie chciała wcale zgasnąć,
To jednak uległa.
Nie ma siły na tą chwilę,
Nie zna jej nikt z Nas.
Cóż tu począć można,
Gdy dosięga Nas.
Znowu powiał chłodny wiatr,
Dmucha ile sił.
I choć mocny tli się knot,
To nie wygra z Nim.
Jedno tylko wiem na pewno,
I w to wierzę wciąż.
Tam po drugiej stronie lustra,
Gdzie istnieje lepszy świat…
…już nie wieje wiatr.”