[Dodano: 11.12.2018]
Odeszła Zula, nie tak miało być, nie tak … zasnęła, odeszła .. pozostawiła ból … Grażynce i Jarkowi dziękujemy za wszystko co dla Niej robili, za opiekę, za miłość, za dom i bezpieczeństwo … nie tak miało być
Jeśli jest niebo psie skierujcie do niego mnie.
Znajdę tam jakieś drzewko z cieniem
I otoczony anielskim skomleniem,
Odpocznę sobie w śnie.
A psy przybiegną i
Gębę położą mi.
Niech liżą, bo jak duch mój mniema,
Bakterii chyba w niebie nie ma…
Czyż duch mój w błędzie byłby-li?
Nieważne.
Harfa gra Suitę z „Wolnego Psa”.
Nagle, z drugiego końca nieba,
W dzikich podskokach do mnie zbiega
Niedawno zmarła Farsa ma.
Nie może złapać tchu.
„No, jak ci – mówię – tu?”
„Nieźle – powiada – lecz mi się nudzi,
Bo tu zupełnie nie ma ludzi,
A z samych psów cóż psu?…
” Więc jeśli niebo psie
Gdzieś jest, czy ja wiem gdzie?
Gdzieś, gdzie prócz psów nie spotkasz się z nikim,
To ja odnośne proszę czynniki:
Skierujcie do niego mnie.
L.J Kern
———
Pamiętacie boksię znalezioną 18.10.2015, właśnie zakończyła kwarantannę i została naszą podopieczną. Gdy pojawiła się na naszych stronach pokochali ją pewni ludzie i to właśnie u Nich Zula znalazła swoje miejsce na ziemi. Grażynka i Jarek, rodzina z tradycjami boksiowymi, cudowni ludzie pokochali małą całymi sercami.
Kochani życzymy Wam tylko cudownych chwil 🙂 Cieszymy się Waszym szczęściem.
Wioli dziękujemy za … wszystko ♥